Zaproszenie Kazimierza Marcinkiewicza do programu „Tomasz Lis na żywo” wywołało niemałe kontrowersje. „Ale jaja u @lis_tomasz jako ekspert od Ukrainy żałosny tuskowy "przydupas" Kiedyś z Gorzowa a dziś chyba z Brwinowa :)” - napisał na Twitterze Joachim Brudziński.

Internauci szybko wypomnieli posłowi, że „żałosny przydupas” został premierem właśnie w rządzie PiS, na co Brudziński odpowiedział: „Oglądając tego śmiesznego męża znanej poetki z Brwinowa mam satysfakcję,że w sporze pomiędzy JK a śp.PLK dotyczącym nominacji na premiera dla tego byłego kuratora z Gorzowa byłem po stronie Pana Prezydenta:))”.

Beb/Natemat.pl/Twitter.com