Brytyjski think tank Chatham House przeprowadził na Białorusi sondaż dotyczący wiedzy Białorusinów na temat daty 17 września. Aleksander Łukaszenka w ubiegłym roku ogłosił ten dzień świętem narodowym - "Dniem Jedności Narodowej".

Wyniki badania opublikował białorusin dr Ryhor Astapenia - jeden z przedstawicieli think tanku.

Największą wiedzę na temat daty 17 września posiadają mieszkańcy obwodu grodzieńskiego (35 proc. badanych), zaś najmniejszą mieszkańcy obwodu mohylewskiego (8 proc.).

Łącznie 61 proc. badanych uważa, że 17 września nastąpiło zjednoczenie ziem białoruskich.

54 proc. respondentów uważa, że wydarzenia z dnia 17 września są efektem paktu między Związek Radzieckim a III Rzeszą Niemiecką.

41 proc. badanych twierdzi, że 17 września to rocznica wyzwolenia Białorusi spod okupacji polskiej. Według 37 proc. badanych data ta wiąże się z rocznicą zajęcia terytorium przez Związek Sowiecki.

- Ale kiedy przeprowadziliśmy ankietę, dowiedzieliśmy się, że tylko 18% Białorusinów zna tę datę (więc nie ma o czym rozmawiać). W regionach zachodnich co trzecia osoba zna datę, w regionach wschodnich – co dziesiąta.  Oczywiście, jeśli 17 września jako oficjalne święto potrwa kilka lat, ten odsetek się zmieni, ale niewiele. Co gorsza, stosunek Białorusinów do tej daty być może kształtuje się poprzez stosunek do Łukaszenki - mówi Astapenia.

Radio Swoboda informuje ponadto, że w czasach sowieckich 17 września nie był często wspominany w oficjalnej propagandzie. Niekiedy mówiono, że jest to data zjednoczenia Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej i Zachodniej Białorusi.

W tym roku na Białorusi po raz pierwszy obchodzony jest Dzień Jedności Narodowej - święto ustanowione przez reżim Aleksandra Łukaszenki w ubiegłym roku.

Polski Instytut Pamięci Narodowej określił tę datę mianem "Dnia Jedności Dwóch Totalitaryzmów".

Litewskie MSZ stwierdziło, że reżim Łukaszenki „ignoruje zbrodnie popełnione przez dwa najbardziej brutalne reżimy totalitarne XX wieku”.

jkg/kresy24