Część opozycji wypowiada się na temat możliwości zbojkotowania zaprzysiężenia prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym, które ma się odbyć w najbliższy czwartek o godz. 10.00 w gmachu Sejmu RP.

Wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha skomentował próby tego bojkotu następująco:

- Politycy wzywający do bojkotu Zgromadzenia Narodowego, podczas którego nastąpi zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy sami sobie wystawiają świadectwo

Prezes PiS Jarosław Kaczyński z kolei stwierdził, że:

- To stara taktyka naszych przeciwników, którzy po prostu nie uznają wyników wyborczych, nie uznają podstawowych mechanizmów demokratycznych, bo ich zdaniem demokracja jest tylko wtedy, kiedy oni rządzą. Do tego się to sprowadza

Jak się wydaje, oficjalne stanowisko w sprawie uczestnictwa opozycji w zaprzysiężeniu prezydenta Andrzeja Dudy na drugą kadencję zajął lider Platformy Borys Budka, który na Twitterze napisał:

- W Zgromadzeniu Narodowym – ze względu na szacunek dla instytucji państwowych - udział weźmie delegacja parlamentarzystów KO. W zaprzysiężeniu prezydenta nie wezmą udziału szefowie partii wchodzący w skład KO jako wyraz sprzeciwu wobec łamania przez @AndrzejDuda Konstytucji RP

Wobec tak jednocześnie i skandalicznego i niedojrzałego zachowania polityków opozycji, warto poczekać może i zaprosić tam owych "polityków" na 1 czerwca z okazji Dnia Dziecka, a przed Sejmem wystawić jakiś może park rozrywki i koniecznie dużo piaskownic, żeby się nie pokłócili o miejsce, w której kto rządzi?

mp/twitter/fronda.pl