Ilji Ponomariow, który jako jedyny głosował w 2014 roku przeciwko aneksji Krymu przez Rosję otrzymał nakaz aresztowania. Taki wyrok wydał sąd w Moskwie.

Nakaz został wydany zaocznie, gdyż Ponomariow przebywa teraz w Stanach Zjednoczoncyh.
Wcześniej Ponomariow został formalnie oskarżony o wyłudzenie pieniędzy o równowartości 750 tys. dolarów.

- Adwokaci Ponomariowa będą odwoływać się od decyzji sądu - powiedziała prawniczka Marija Bast.
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zapowiedział wcześniej, że wystawi międzynarodowy nakaz aresztowania Ponomariowa, jeśli deputowany nie stawi się na przesłuchania.

- Teraz dojdzie do międzynarodowego śledztwa, które pozwoli mi na obronę mojej reputacji w sądach międzynarodowych. Mam nadzieję, że działają one według innych norm niż sądy w Federacji Rosyjskiej - powiedział Ponomariow.

39-letni polityk, należący do partii Sprawiedliwa Rosja, jeden z liderów antyrządowych protestów w latach 2011-2012, został w kwietniu na wniosek prokuratury pozbawiony przez Dumę Państwową immunitetu. Według Ponomariowa, pozbawienie immunitetu to politycznie umotywowana próba wyrugowania go z rosyjskiego parlamentu i uniemożliwienia mu powrotu z zagranicy.

Informacja o tym, że Ponomariow mieszka w USA pojawiła się w sierpniu 2014 roku. Rosyjskie władze zablokowały jego konta bankowe i zapowiedziały, że nie będzie mógł wrócić do kraju.

Ponomariow jako jedyny zagłosował w marcu ubiegłego roku w 450-osobowej Dumie Państwowej przeciwko ratyfikacji traktatu o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej oraz o utworzeniu w FR dwóch nowym podmiotów - Republiki Krymu i Sewastopola.

KZ/Tvn24.pl