YouTube pod pretekstem „naruszania standardów społeczności” w rzeczywistości ogranicza swobodną dyskusję i wymianę myśli, wprowadzając cenzurę poglądów, które nie są zgodne nie tylko z opiniami administracji portalu, ale także polityką Światowej Organizacji Zdrowia. Taki wniosek może się nasunąć po usunięciu z popularnej platformy filmu wideo epidemiologa Knuta Wittkowskiego, które miało 1,3 mln odsłon.

Wittkowski należy do krytyków kwarantanny w obliczu epidemii koronawirusa i twierdzi, że społeczeństwo powinno wyrobić w sobie „odporność stadną”. Jego zdaniem zamiast zamykać gospodarkę oraz kazać ludziom pozostać w domu, należałoby odizolować najsłabszych, np. trzymając ludzi starszych w domach opieki wraz z pracownikami, którym należałoby zapłacić za nadgodziny.

Wittkowski twierdzi też, że rządy nie powinny działać pod wpływem opinii epidemiologa Neila Fergusona z Imperial College, ale zamiast tego zorganizować „otwartą dyskusję, w której udział wzięliby m.in. ekonomiści, biolodzy i epidemiolodzy, by wysłuchać różnych opinii”. Miałoby to doprowadzić do wykazania wad w modelu Fergusona, który odpowiedzialny jest za obecną politykę rządów. Według samego Wittkowskiego YouTube ściągnęło jego wideo, w którym analizował ten temat, z powodu „naruszenia standardów społeczności”.

Calvin Freiburger z „Life Site News” podkreśla, że poglądy Wittkowskiego są z pewnością dalekie od powszechnego konsensusu co do rozwoju i zapobiegania epidemii COVID-19, ale decyzja o zablokowaniu wideo nie jest oparta na merytorycznej analizie jego treści. Powodem jest stanowisko ciała decyzyjnego platformy, które wyraża się w stwierdzeniu, że „wszystko, co będzie przeciwne zaleceniom Światowej Organizacji Zdrowia, będzie naruszaniem” polityki YouTube.

Krytycy zwracają uwagę na fakt, że sama Światowa Organizacja Zdrowia jest odpowiedzialna za rozwój epidemii, gdyż początkowo sprzeciwiała się restrykcjom na podróżowanie z Chin i legitymizowała kłamstwa rządu Chin. Innym problemem są oficjalne statystyki dotyczące zarówno zachorowań, jak i faktycznej śmiertelności zarażonych COVID-19.

jjf/LifeSiteNews.com