Papież Franciszek wydalił ze stanu duchownego kard. Theodore McCarricka w związku z molestowaniem seksualnym nieletnich i dorosłych. Ojciec Święty zlecił tez sporządzenie raportu dot. wiedzy, jaką Watykan miał nt. nadużyć hierarchy. Po dwóch latach pracy Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej opublikował liczący 461 stron raport. Wskazano w nim, co na temat McCarricka wiedzieli św. Jan Paweł II i kard. Stanisław Dziwisz.

W raporcie zebrano świadectwa dostojników kościelnych oraz ofiar, na temat przestępczej działalności McCarricka. Jak dowiadujemy się z dokumentu, sam hierarcha był promowany na kolejne urzędy od 1977 roku, kiedy papieżem był Paweł VI. Nic wówczas nie wiedziano w Stolicy Apostolskiej o nadużyciach, jakich się dopuszczał.

Pierwsze głosy do Watykanu dotarły w 1999 roku. Wówczas to Stolicę Apostolską przed nominacją McCarricka na metropolitę Waszyngtonu ostrzegła nuncjatura apostolska w Waszyngtonie, przekazując informacje o krążących głosach na temat zachowania duchownego wobec młodych mężczyzn.

Św. Janowi Pawłowi II miał wówczas zostać przekazany list z zeznaniami księdza, który był świadkiem molestowania oraz zeznaniami biskupów, którzy twierdzili, że hierarcha „dzielił łóżko z dorosłymi seminarzystami”.

Zweryfikowanie tych doniesień św. Jan Paweł II zlecił nuncjuszowi w USA. Wstrzymał wówczas planowane dla oskarżonego hierarchy awanse. W dochodzeniu nie zgromadzono jednak żadnych dowodów. Tymczasem duchowny, który miał być świadkiem molestowania, sam został skazany za pedofilię. Wobec tego, zeznania w tej sprawie uznano za niewiarygodne.

W sierpniu 2000 roku, kiedy McCarrick dowiedział się o wątpliwościach dot. jego kandydatury, skierował list do bpa Stanisława Dziwisza, w którym zapewniał o swojej niewinności i przekonywał, że nigdy nie utrzymywał z żadną osobą stosunków seksualnych. List ten miał przeczytać św. Jan Paweł II i dać wiarę słowom McCarricka. Po tym liście papież miał być przekonany, że zarzuty są fałszywe i nakazał przywrócić duchownego na listę kandydatów na metropolitę Waszyngtonu.

McCarrick przez lata był bardzo wpływowym hierarchą Kościoła katolickiego. Śledztwa w jego sprawie wszczęto w 2018 roku. Wtedy to sam zrezygnował z godności kardynała. Proces kanoniczny w jego sprawie został zakończony w ub. roku, a papież Franciszek wydalił go ze stanu duchownego.

kak/PAP, RMF FM