- „Decyzja w sprawie podatku od umorzonej części subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju zostanie ogłoszona do 20 lipca, przed upływem terminu jego zapłaty” – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Finansów na pytanie „Rzeczpospolitej”. Chodzi o decyzję resortu, która jest nieustalona dla przedsiębiorców już od ponad roku.

Sprawa dotyczy wsparcia w ramach tarczy finansowej 1.0, które było przeznaczone na cele związane z utrzymaniem biznesu w okresie epidemii koronawirusa. Na ten cel firmy otrzymały z Polskiego Funduszu Rozwoju ponad 60 mld zł.

Obecnie firmy są na etapie umarzania tych subwencji, a „z przepisów wynika jednak, że od umorzonej kwoty trzeba zapłacić podatek: PIT albo CIT, zależnie od formy biznesu (z reguły to 19 proc.)” - pisze „Rzeczpospolita”.

Jak informuje portal, Ministerstwo Finansów zapowiadało opracowanie korzystnego rozwiązania dla przedsiębiorców już rok temu. Decyzji jednak jak do tej pory nie ma, co stawia wielu przedsiębiorców w bardzo niekorzystnej stytuacji.

Zapłata podatku może być problemem dla firm, które, licząc na zwolnienie, wydały już wszystkie środki z subwencji – powiedziała w rozmowie z portalem rp.pl Agata Dziwisz, adwokat, partner w kancelarii Kochański i Partnerzy.

Z pomocy w ramach tarczy 1.0 skorzystało w Polsce 347 tys. przedsiębiorców, a kwota przeznaczona na ten cel to 60,5 mld zł .

Firmy muszą wiedzieć, czy mają odkładać na podatek, nie mogą być w ciągłym zawieszeniu – komentuje z kolei Alicja Borowska-Woźniak z biura rachunkowego ASCS-Consulting.


mp/rp.pl