Jak podało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, jedna z pracownic złożyła zażalenie, że dyrektor departamentu próbował stosować wobec niej mobbing i oskarżyła go o "usiłowanie rozchylenia dekoltu". Sprawa jest badana, a dyrektor został tymczasowo przeniesiony do innego departamentu.

Jak się okazuje dyrektor, który miał się dopuścić tego czynu jest członkiem PSL, a poszkodowana kobieta wysłała skargę na przełożonego kierownictwu urzędu drogą mailową jeszcze tego samego dnia.

W komunikacie urzędu czytamy m.in.:

- Nie jest uzasadnionym zawiadamianie przez Urząd jakichkolwiek organów o problemowych sytuacjach zgłoszonych przez pracowników Urzędu przed zakończeniem prac zespołu. Jak wskazano bowiem wcześniej, nawet poważne zarzuty wymagają ich pełnego zweryfikowania przed odpowiedzialnym zainicjowaniem właściwych postępowań


mp/pap