„Żadnych konkretnych decyzji jeszcze tam nie podjęto. Chcemy poznać całość sytuacji z 11 listopada, nie chcemy nikogo skrzywdzić zbyt wczesną oceną, czekamy” – powiedział dziś Radosław Fogiel w odpowiedzi na pytania, czy po zamieszkach w trakcie Marszu Niepodległości wyciągnięte zostaną jakieś konsekwencje.
W rozmowie na antenie TVP1 wicerzecznik PiS poinformował, że zdania jeśli chodzi o to, jak należy interpretować zdarzenia, jakie miały miejsce w trakcie Marszu, są podzielone. Podkreślił, że pojawiła się na nim między innymi grupa chuliganów i konieczna była „twarda” reakcja policji. Dodał:
„Ale należy wyjaśnić takie sytuacje, jak zranienie dziennikarza, zranienie innych osób, tu nie może być zmiatania pod dywan”.
Zaznaczył też:
„Jeśli okaże się, że błędy ze strony służb państwowych zostały popełnione, to konsekwencje powinny zostać wyciągnięte”.
Fogiel podkreślił również, że obecnie niczyja pozycja nie jest zagrożona. „Czekamy na chłodne fakty” – dodał.
dam/TVP.Info,Fronda.pl