Odwiedził dziś panów kardynał Stanisław Dziwisz. O czym rozmwialiście?

 

- To była niespodziewana wizyta. Byliśmy nią zaskoczeni, bo o tym, że kardynał przyjedzie dowiedzieliśmy się zaledwie godzinę wcześniej. Po długiej rozmowie kardynał poprosił abyśmy zakończyli głodówkę, bo jesteśmy potrzebni dla Polski i Kościoła. Podjęliśmy więc decyzję, że jutro o godz. 8.00 zawieszamy protest głodowy. O godz. 13.00 będzie konferencja prasowa, gdzie przedstawimy nasze plany dalszego działania.

 

Decydował tutaj też wasz stan zdrowia?

 

- Nie. Przede wszystkim zdecydowała rozmowa z kardynałem Dziwiszem, który obiecał również wspierać nas w dalszych działaniach. Ufamy jego słowu. Dla nas, ludzi Kościoła ważne jest jego stanowisko. Będziemy dziś do późna pracować, aby zaproponować dalsze działania tym tysiącom, którzy nas wsparli.

 

Szerokie poparcie jakie dostaliście, również od środowisk naukowych jak dzisiejsze poparcie 42 naukowców KUL czy wczorajsza debata w sejmie i rozmowy na temat historii w szkołach pokazały, że protest okazał się sukcesem?

 

- Poparcie od uczniów do profesorów pokazało również sprzeciw wobec planów rządowych. Myślę, że razem z nimi można dużo zbudować. Mamy parę pomysłów, bo chcielibyśmy z tymi ludźmi dalej współpracować. Jutro powiemy o tym więcej.

 

Rozmawiał Jarosław Wróblewski