Chiński naukowiec twierdzi, że udało mu się zmodyfikować genetycznie dzieci. W internecie opublikował film, na którym mówi o wyłączeniu genu CCR5 w embrionie w procesie zapładniania in vitro. Ojcem dziecka miał być nosiciel wirusa HIV, kobieta - nie.
Usunięcie genu CCR5 miało sprawić, że dziecko będzie odporne. Ostatecznie urodziły się bliźniaczki. Według naukowca - są zdrowe i wszystko przebiegło pomyślnie. Jak podały chińskie media, Pekin rozpoczął już dochodzenie sprawdzające, czy doniesienia te są prawdziwe. Byłby to pierwszy przypadek w historii, gdy urodziły się dzieci o zmodyfikowanych genach.
Sprawę skomentował na łamach ,,Radia Maryja'' ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr. Jak wskazał, otwiera się tu ,,puszka Pandory'' i oczywiste jest, że oznacza to działania czysto eugeniczne. Jak podkreślił ks. prof. Bortkiewicz, prognozy i ostrzeżenia przed próbami genetycznego modyfikowania ludzi zaczynają się spełniać i stawa rzeczywistością.
Podobne eksperymenty są w wielu krajach świata zakazane, na przykład w Stanach Zjednoczonych. Trzeba to bowiem ocenić po prostu jako eksperymenty na ludziach - i początek stworzenia genetycznie zmodyfikowanego ,,człowieka doskonałego''.
mod/fronda.pl, radiomaryja.pl