„Bóg zawsze przebacza. My przebaczamy czasami. Natura nigdy nie przebacza. Pożary, trzęsienia ziemi (...) – natura tupie nogą, abyśmy zatroszczyli się o przyrodę” – powiedział papież Franciszek w wywiadzie przeprowadzonym za pomocą Skype’a, który nadano w hiszpańskiej telewizji w ubiegłą niedzielę.

 

Papież odpowiedział w ten sposób dziennikarzowi i komikowi Jordi Évole, który mówiąc o tym, że „od długiego czasu planeta nie była bardzo czysta”, spytał: „Czy to możliwe, że jest to godzina sądu przyrody nad nami?”.

„Pokładam nadzieję w ludzkości, w mężczyznach i kobietach. Pokładam nadzieję w narodach. Mam dużo nadziei. Narody otrzymają nauczkę w wyniku tego kryzysu, by przemyśleć swoje życie. Wyjdziemy z tego lepsi – mniej liczebni oczywiście. Wielu pozostanie po drodze i to trudne. Ale mam wiarę, że wyjdziemy z tego lepsi” – powiedział papież Franciszek.

Odpowiedź ojca świętego sugerowałaby zatem, że epidemia koronawirusa, jest reakcją przyrody na tzw. „grzech ekologiczny”. Katolicki teolog dr Gavin Ashenden, który niedawno nawrócił się na katolicyzm z anglikanizmu, zwrócił uwagę na fakt, że jeśliby poważnie potraktować wypowiedź papieża, że „Bóg nas nigdy nie karze”, oznaczałaby ona „zamienienie Boga w XXI-wiecznego, nieoceniającego terapeutę”.

„Zamieniamy Boga w postać terapeuty, a nie Ojca, którego poznajemy w trwożnym podziwie i przyjmujemy w miłosierdziu” – powiedział dr Ashenden, nawiązując jednocześnie do fragmentu Listu do Rzymian, w którym w rozdziale pierwszym mowa o karze za odstępstwo od Boga w wyniku bałwochwalstwa i grzechów sodomii. Teolog dodał też, że traktowanie Boga jako terapeuty „pogłębia naszą wrodzoną skłonność do narcyzmu i patrzenia w głąb siebie”, gdy traktowanie go jako sprawiedliwego Ojca „kieruje nasze spojrzenie we właściwszy sposób poza nas samych w autentyczniejszej czci i pogłębieniu skruchy”.

Na fakt, że obecna epidemia koronawirusa może być karą za grzechy ludzi, zwrócili uwagę niektórzy biskupi na świecie. Meksykański biskup Ramón Castro Castro z Cuernavaca zauważył – wskazując zabijanie nienarodzonych, eutanazję i ideologię genderyzmu – że ludzie muszą ukorzyć się przed Bogiem. Duchowny uważa, iż epidemia ma nam pokazać, że nie jesteśmy bogami: „Ani wasz sukces, ani wasze pieniądze, ani wasza władza nie pomogą wam. Uświadomcie sobie, kim jesteście. Nie grajcie Boga” – stwierdził w swoim kazaniu bp Castro.

jjf/ChurchMilitant.com, LifeSiteNews.com