22-letnia muzułmańska piosenkarka Mennel Ibtissem podbiła serca zarówno jurorów, jak i widzów popularnego talent show "The Voice of France". Czar prysł w momencie, gdy na jaw wyszły jej komentarze na portalach społecznościowych. Ibtissem na Facebooku negowała terrorystyczny charakter zamachów, które miały miejsce we Francji.

Młoda piosenkarka zrezygnowała w piątek z udziału w programie. Ibtissem zachwyciła jurorów "Hallelujah" Leonarda Cohena w wersji angielsko-arabskiej. Muzułmance udało się zakwalifikować do kolejnego etapu popularnego show. 22-latka niespodziewanie zrezygnowała z dalszego udziału w show. Na jaw wyszły bowiem jej facebookowe komentarze na temat zamachów we Francji. 

 „No i znów. To już staje się tradycją, co tydzień atak, i – jak zwykle – 'terrorysta' bierze ze sobą dowód. No jasne, gdy planujesz coś okropnego, zawsze pamiętasz o tym, by wziać ze sobą swoje papiery”-pisała po zamachu w Nicei. Dwa dni po tym, jak dżihadyści zamordowali księdza Jacques'a Hamela, piosenkarka stwierdziła, że prawdziwi terroryści to... francuski rząd. 

Kobieta usilnie starała się ukryć niepokojące wpisy, jednak w sieci pojawiły się zrzuty ekranu z jej profilu. 22-letnia muzułmanka opublikowała na Facebooku nagranie, w którym przeprosiła za swoje zachowanie, twierdząc, że jej rodzina, gdy doszło do zamachu terrorystycznego, była na obchodach Dnia Bastylii w Nicei. Jak tłumaczyła niedoszła gwiazda, jej komentarze miały wyrażać jej rozczarowanie postawą władz, które nie zapobiegły kolejnej tragedii. Mennel Ibtissem wycofała się w piątek z udziału w talent show.

yenn/Wprost.pl, Fronda.pl