We francuskim mieście Ajaccio grupa ludzi demonstrujących przeciw agresywnym działaniom muzułmańskiej mniejszości zniszczyła miejscowy meczet. 

Nastroje antyimigranckie, czy raczej antymuzułmańskie we Francji nasilają się. Francuskie miasto Ajaccio staje się areną coraz poważniejszych tarć na linii Francuzi - islamiści. 

Niedawno muzułmanie zaatakowali w tym mieście grupę policjantów i strażaków. Stało się to bodźcem do zorganizowania protestów i demonstracji. W pierwszym pokojowym pochodzie wzięło udział 150 osób. W drugim, w którym na transparentach widniały hasła w rodzaju "Arabowie won!", czy "To nasz kraj!" wzięło udział już 600 osób.

Podczas demonstracji jaka miała miejsce w Boże Narodzenie tłum dał się ponieść emocjom i zaatakował miejscowy meczet. Gromada ludzi wtargnęła do środka, zdewastowano przestrzeń przeznaczoną do modlitwy oraz zniszczono kilka egzemplarzy Koranu. 

Francuscy urzędnicy nazwali ataki „aktem rasizmu i ksenofobii”, a „lokalne autorytety” nawołują do aresztowania winnych zniszczeń.

emde/pikio.pl