Początki Fundacji datuje się na kwiecień 2006 roku. Jak pisze organizacja na swojej stronie internetowej, na początku opierała się na grupie wolontariuszy. - Pod przewodnictwem s. Jolanty Glapki RSCJ zapragnęli pomóc osobom uzależnionym w podążaniu drogą trzeźwości, czyli tym, którzy nawet w najmniejszym stopniu piastują w sobie pragnienie wewnętrznej wolności i chęć rozwoju. Nie chodzi zatem o ścisłą terapię, ale raczej o to, co po niej, gdy trzeba się zmierzyć z codziennością na trzeźwo – czytamy na stronie Fundacji.

 

- Dzieło wsparcia które rozpoczęliśmy zostało zainspirowane losem osób uzależnionych od narkotyków oraz faktem, jak wyzwalająca moc zawsze dobrego Boga uwalnia i uzdrawia. W chwili obecnej prowadzone przez nas projekty są skierowana do szerszej grupy ludzi - nie są to już tylko problemy narkotykowe – pisze siostra Jolanta Glapka RSCJ w specjalnym liście informującym o budowie Centrum.

 

Obecnie Fundacja pomaga wszystkim ludziom, którzy są w potrzebie i noszą w sobie pragnienie życia w wewnętrznej wolności. - To są młodzi ludzie, którzy nie chcą brać narkotyków i szukają twórczych zajęć; to są kobiety, które doświadczały przemocy i chcą uwolnić się od tych przeżyć; to są zarażeni HIV, którzy pomimo choroby usiłują “zdrowo” żyć; to są niepełnosprawni, którzy nieustannie chcą pokonywać swoje ograniczenia; to są ludzie samotni, którzy w własnym rozwoju dostrzegają drogę wyjścia z izolacji; to są osoby przeżywające głęboki i długotrwały smutek, które chcą wrócić do radości życia itd. - zaznaczają działacze Fundacji.

 

Siostra Glapka w liście zaznacza, że Centrum ma umożliwić skuteczne wypełnianie misji Fundacji. - Dzięki ludziom dobrej woli otrzymaliśmy ziemię oraz finanse, które pozwoliły na postawienie fundamentów. (...) Został zrobiony wykop, zalano ławy oraz fundamenty. Ostatnim etapem, który udało się Fundacji zrealizować, było postawienie ścian bocznych piwnic – informuje siostra zakonna. Jednak zaznacza, że z powodu wyczerpania środków, działacze organizacji musieli wstrzymać budowę.

 

W związku z tym siostra Jolanta apeluje o pomoc w budowie Centrum. - Pomimo wielu starań w organizacjach unijnych, pozarządowych na dzień dzisiejszy Fundacji nie udało się zgromadzić odpowiednich środków. Koszt całego projektu i wyposażenia to ok. 6 mln złotych – informuje siostra zakonna.

 

Swój list kończy apelem: „Jeśli możesz w jakiejś formie wspomóc budowę, proszę skontaktuj się ze mną lub daj znać - na pewno oddzwonię!” . - Może chciałbyś mieć swój wkład w "Pasję Życia", może znasz kogoś kto chciałby wesprzeć to szczytne dzieło? Może masz możliwość propagować ideę budowy ośrodka pomocy w mediach? - kończy swój apel.

 

Fundacja prowadzi również zbiórkę środków na budowę Centrum. Wpłat można dokonywać na konto:

Fundacja Pasja Życia

ul. Modzelewskiego 98A, 02-679 Warszawa

Nr konta: 30 1240 1037 1111 0010 1046 5245.

 

Więcej informacji o Fundacji "Pasja Życia" na jej stronie internetowej.

żar