Najpierw przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w obowiązkach sędziego został zawieszony Paweł Juszczyszyn. Następnie nasiliła się nagonka medialna i polityczna na Krajową Radę Sądownictwa, rozpoczęła się w środowiskach totalnej opozycji i niektórych „niezawisłych sędziów”. Natomiast po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o reformie sądownictwa w niektórych środowiskach zapanowała wprost panika.

Ktoś więc wpadł na pomysł, żeby tym „represjonowanym sędziom”, a w tym przypadku jednemu, Pawłowi Juszczyszynowi, utworzyć specjalny fundusz dla "represjonowanych sędziów". Bo może się okazać, ze po obniżeniu uposażenia o 40% pan Juszczyszyn za kwotę około 6 tys. złotych miesięcznie może nie przeżyć.

Sprawę skomentował na Twitterze redaktor Rafał Ziemkiewicz:

- "Biedaczek Juszczyszyn, będzie w zawieszeniu dostawał tylko 6 tysi za leżenie brzuchem do góry. Co za nieludzkie represje... Jeśli już na kogoś zbierać, [—-] złamane, to na rodzinę tego rolnika, którego warte 500 tys gospodarstwo sprzedał za 30 tys... Bezczelność bez granic!"

 

mp/dorzeczy/twitter