Czesi prowadzą od rana kontrole na wszystkich przejściach z Austrią. W stan gotowości postawione zostało również wojsko. Ponad pół tysiąca żołnierzy stacjonuje w jednostkach niedaleko granic.

Do tej pory czescy policjanci wyrywkowo kontrolowali samochody na dawnych wielkich przejściach granicznych z Austrią. Od soboty funkcjonariusze stoją na wszystkich, także na tych najmniejszych. 

Najczęściej są to czteroosobowe patrole, które kontrolują głównie większe samochodyi auta dostawcze przyjeżdżające z austriackiej strony. 

Policja jednak przyznaje, że w weekend ruch jest mniejszy niż zazwyczaj. Granicę przekraczają głównie mieszkańcy pobliskich miejscowości jadący do sąsiadów na zakupy. 

Kontrole dokumentów i bagażników kierowcy przyjmują ze zrozumieniem i bez sprzeciwu. Mundurowi pilnują też pieszych przejść granicznych. 

Co ciekawe, na przejściu Valtice-Schrattenbach policjanci zatrzymują samochodybezpośrednio przed muzeum "żelaznej kurtyny”, które gromadzi eksponaty przypominające szczelnie niegdyś zamknięte granice. 

Łącznie czesko-austriackiego pogranicza strzeże 720 policjantów. W gotowości czeka 650 żołnierzy. 

Jak podaje czeski urząd imigracyjny, obecnie uchodźcy podróżują najczęściej w małych grupach, autami, autobusami lub na piechotę. Niemal wcale nie poruszają się już pociągami

mm/IAR