Jarosław Gowin w ostrych słowach wypowiada się o ostatnich posunięciach ekonomicznych rządu Donalda Tuska:  - Nazywajmy rzeczy po imieniu: rząd nie chce zawieszenia, lecz zniesienia progów ostrożnościowych. Podobnie jak nie proponuje reformy OFE, lecz ich rozłożoną w czasie ich likwidację.

Równie mocno krytykuje ministra finansów Jacka Rostowskiego: - Nie mogę popierać propozycji ministra Rostowskiego, które uważam za szkodliwe dla gospodarki. Za takimi rozwiązaniami nigdy nie podniosę ręki. Dla mnie suwerenem jest naród, a nie kierownictwo partii.  I dalej : - Mam nie protestować, gdy minister Jacek Rostkowski proponuje nacjonalizację prywatnej własności? Bo czym innym jest chęć odebrania ludziom 270 mld zł odłożonych na prywatnych kontach emerytalnych? Nie przypominam sobie, żeby Platforma powstawała jako partia socjalistyczna.

Widać, że Gowin mocno idzie na konfrontację z Donaldem Tuskiem. Co z tego wyniknie, dowiemy się zapewne wkrótce.

Sm/Wprost