Grekokatolicy na Ukrainie podjęli swoją własną walkę z korupcją. Na ten temat wypowiedział się zwierzchnik tamtejszego Kościoła Grekokatolickiego. 

„Kto świadomie i dobrowolnie nie okazuje skruchy za grzech korupcji, ten nie może otrzymać rozgrzeszenia, ani przyjmować Komunię Świętą” – to słowa zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, który w ten sposób chce walczyć z plagą korupcji zżerającą ukraińskie państwo.

Abp Światosław Szewczuk podkreślił, że „wielu Ukraińców przyzwyczaiło się do tego grzechu i nie zdaje sobie sprawy z jego ciężkości. Jaki jest sens spowiedzi, jeśli człowiek ciągle popełnia ten sam grzech i nie żałuje za niego?”. Kijowsko-halicki arcybiskup większy porównuje grzech korupcji do zepsutego jedzenie: „Nigdy nie dajemy zepsutego jedzenia swoim dzieciom, dlatego że to może zaszkodzić ich zdrowiu. Korupcja jest właśnie takim pokarmem. Akceptując korupcje dajemy naszym dzieciom zepsute społeczeństwo. Każdy z nas powinien czuć się odpowiedzialnym za to” – powiedział ukraiński hierarcha.

emde/pl.radiovaticana.va