W wywiadzie dla „Daily Telegraph” znany fizyk i kosmolog, sam niepełnosprawny, nie mogący się poruszać i komunikujący się z otoczeniem dzięki skomplikowanej aparaturze, podkreślił, że uważa, że wspomagane samobójstwo dopuszcza tylko w sytuacji wielkiego bólu i poczucia, że nic już nie może dać swojemu otoczeniu. Jednocześnie zastrzega, że on sam nie jest gotowy na takie rozwiązanie. – Byłbym przeklęty, gdybym umarł zanim zrozumiem trochę więcej o wszechświecie – mówił.

Hawking zastrzega także, że jeśli wspomagane samobójstwo ma wejść do systemów prawnych, to musi istnieć cały system zabezpieczenia osób niepełnosprawnych i chorych. – Muszą jednak istnieć zabezpieczenia, które sprawią, że osoby cierpiące rzeczywiście będą chciały samobójstwa, a nie będą do tego zmuszane lub nie odbywa się to bez ich wiedzy i zgody – mówił Hawking w innym wywiadzie.

TPT/LifeNews.com