Dokładnie 79 lat temu miało miejsce wydarzenie, które duża część historyków i publicystów określa mianem "IV rozbioru Polski". Mowa oczywiście o podpisaniu sowiecko-niemieckiego paktu o nieagresji, znanego jako pakt Ribbentrop-Mołotow. 

W tajnym protokole dodatkowym Moskwa i Berlin ustaliły szczegóły podziału między sobą m.in. terytorium Polski. 

79 lat temu doszło do podpisania sowiecko–niemieckiego paktu o nieagresji znanego jako pakt Ribbentrop–Mołotow. Wraz z traktatem zawarty został tajny protokół dodatkowy, w którym Moskwa i Berlin ustaliły szczegóły podziału między sobą m.in. terytorium Polski. Tego samego dnia obchodzimy również Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu. Pakt spowodował bowiem deportacje, tortury i wymordowanie dziesiątek milionów ludzi z rąk przedstawicieli obu totalitaryzmów.

Polska konsekwencje tego szkodliwego traktatu odczuwała aż do początku lat 90., o czym przypomniał w rozmowie z Radiem Maryja historyk, prof. Wojciech Polak. 

Profesor jest zdania, że pakt Ribbentrop-Mołotow był "przygrywką do wybuchu II wojny światowej". 

"Dwa zbóje w bezwzględny sposób dzieliły się terytoriami niepodległych, suwerennych państw. Trzeba podkreślić, że pakt Ribbentrop-Mołotow oznaczał dla Polski klęskę, utratę niepodległości, wieloletnie starania Polaków o odzyskanie niepodległości"-podkreślił historyk. 

Główne uroczystości z okazji Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu będą odbywały się w Estonii. W Warszawie natomiast władze IPN złożą kwiaty na terenie więzienia przy ul. Rakowieckiej, gdzie w latach 40. i 50. dokonano ok. 200 egzekucji m.in. na żołnierzach polskiego podziemia niepodległościowego. 

yenn/Radio Maryja, Fronda.pl