Jak już dzisiaj informowaliśmy, według doniesień „Rzeczpospolitej” 28-letni Jan S., handlarz dopalaczami, miał oferować 100 tys. złotych za śmierć ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. „[…] niezwykle bulwersująca sprawa” - ocenił w rozmowie na antenie Polskiego Radia Janusz Szewczak, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Ta sprawa, jak dodał Szewczak, „[…] Pokazuje jednocześnie, jak poważnie minister Zbigniew Ziobro [...] nadepnął na odcisk bardzo niebezpiecznym, wpływowym grupom przestępczym”.

Wskazał tu na różnego rodzaju mafie, między innymi lekową, w które uderzył prokurator generalny.

To są gigantyczne pieniądze, szacowane nawet na od 3,5 mld do 4 mld zł rocznie w postaci wywożonych nielegalnie leków i zysków z tego tytułu płynących”

- mówił gość Polskiego Radia.

Zauważył też:

Zbigniew Ziobro naprawdę podejmuje wielkie wyzwania. Przecież to nie tylko kwestie walki z pedofilią czy zmian w Kodeksie karnym”.

dam/Polskieradio24.pl,PAP