"Stawką wyborów parlamentarnych jest to, czy Polska pójdzie w kierunku państwa dobrobytu, sprawiedliwości i solidarności, czy też zacznie wracać w stronę postkomunizmu" - powiedział prezes PiS, Jarosław Kaczyński.

Na spotkaniu z wolontariuszami partyjnymi polityk wskazywał, że moment wyborów parlamentarnych roku 2019 jest "naprawdę szczególny". Polacy zadecydują, w jaką stronę pójdzie Polska.

"Czy pójdzie do przodu, ku rozwojowi, ku państwu dobrobytu, polskiej wersji państwa dobrobytu, ku sprawiedliwości, solidarności, czy też pójdzie w tył, zacznie wracać na tej historycznej drodze, zacznie się odwrót, odmarsz w stronę postkomunizmu, w stronę tego wszystkiego, co ograniczało nasze możliwości, co krzywdziło tak wielu ludzi, co doprowadziło do tego, że szanse tych 30 lat, które już za nami, zostały wykorzystane tylko po części" - rysował linie wyboru prezes Kaczyński.

"Podkreślam to, bo to jest naprawdę niesłychanie ważne. Ale jeszcze ważniejsze jest to, bo przecież czasu nie cofniemy, że można bardzo dużo, także w przyszłości można zbudować ten kraj, o którym będzie można mówić, że to szczęśliwy kraj, kraj bez kompleksów, którego obywatele, jeżeli będą jeździć na Zachód, ten mityczny kiedyś Zachód, będą się czuli jak u siebie w domu, w tym sensie, że nie będzie tam lepiej niż tu" - mówił dalej.

"Tu będzie równie dobrze, a powiem wam nawet, że będzie lepiej, bo tu będzie też wolność, tu pozostanie wyspa wolności, a z tą wolnością dzisiaj w Europie jest bardzo, bardzo rożnie" - dodawał polityk.

bsw/pap,fronda.pl