- Sprawa dotyczy lat 2012-2014. Zarzutami objęci zostali między innymi: ówczesny sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Sławomir N. oraz był dyrektor mazowieckiego oddziału Narodowego Funduszu zdrowia Adam T. - powiedział jakiś czas temu Tomasz Czułowski, rzecznik prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze.

Dodał też:

- Mężczyznom tym zarzucono przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w łącznej kwocie 13,5 mln złotych przez prywatny podmiot leczący zaćmę

W ustaleniach śledztwa czytamy m.in.:

- Z ustaleń śledztwa wynika, że we wrześniu 2013 r. Narodowy Fundusz Zdrowia w wyniku stwierdzonych nieprawidłowości dotyczących pobierania od pacjentów nienależnych opłat za świadczenia w całości refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia rozwiązał umowę z jedną z warszawskich klinik medycznych. Umowa została skutecznie wypowiedziana i wygasła z dniem 20 grudnia 2013 r. Pomimo tego, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Sławomir N. podjął w interesie kliniki liczne bezprawne działania mające na celu dalsze wykonywanie przez nią świadczeń medycznych finansowanych z NFZ. Interweniował między innymi u prezes Narodowego Funduszu Zdrowia i Dyrektora Mazowieckiego Oddziału NFZ Adama T. Zlecił też podległym sobie pracownikom taką interpretację przepisów, która miała być uzasadnieniem dla kontynuowania współpracy z lecznicą pomimo rozwiązania umowy. Prezes NFZ, która odmawiała podpisania nowego kontraktu została w grudniu 2013 r. odwołana ze stanowiska. Naciskom wiceministra Neumanna uległ Adam T., który jako dyrektor Mazowieckiego Oddziału NFZ wbrew przepisom zawarł 31 grudnia 2013 r. z warszawską kliniką aneks do umowy o świadczenie opieki zdrowotnej w zakresie okulistyki, która już  w tym momencie nie obowiązywała. Aneks został zawarty z datą wsteczną – od 21 grudnia 2013 r., gdy dobiegała końca wypowiedziana wcześniej umowa. Przedłużał on do końca 2014 r. okres obowiązywania kontraktu.

Oraz:

- Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte na skutek zawiadomień o przestępstwie złożonych w 2013 r. przez Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, Dyrektora Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ oraz pacjentów kliniki. W toku postępowania na ponad 3600 kartach akt sprawy zgromadzono obszerny materiał dowodowy potwierdzający zasadność zarzutów aktu oskarżenia.

Do aktu oskarżenia wobec Neumanna odniósł się redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz. Powiedział:

- Pierwsze zaświadczenie o niewinności powinien mu wystawić Sławomir Nowak. Zapewne Donald Tusk już nie kojarzy, kim jest Sławomir Neumann. W Platformie zaświadczenia o niewinności wydawane są z urzędu. To paranoiczne kółko obrony niestety ciągle działa. Dla części elektoratu choćby się przyznał, nie będzie winny. Powoli jednak to się zmienia. Platforma przegrywa kolejne wybory. Ludzie dostrzegli, że to złodzieje utworzyli sobie partię do zarabiania pieniędzy. Dziś świadczą usługi zagraniczne, jak wiemy

 

mp/pk.gov.pl/niezalezna.pl/fronda.pl