Gdy rozsądny człowiek wchodzi do urzędu zadają mu pytanie: "Czy chce Pan rozmawiać z Szefem – czy z kimś, kto wie, o co tu chodzi?".

Właśnie JE Donald Tusk martwi się, że przedstawicielom III Rzeczypospolitej, okupującej Polskę, pozwolono uczestniczyć tylko w niektórych posiedzeniach krajów €urolandu. Ja się dziwię, że w ogóle pozwolono – ostatecznie Polska do €urolandu nie należy.

To znaczy: zobowiązała się wejść – ale przypominam słowa lady Małgorzaty Thatcherowej: "Gdy omawialiśmy wejście Królestwa do €urolandu, ustaliliśmy, że wejdziemy do tej strefy „w odpowiednim czasie”. Zakładaliśmy, oczywiście, że „odpowiedni czas” nie nadejdzie nigdy".


Ja proponuję wejście do niej w 2222 – no, w korzystnych układach w 2221 roku. P.Marcin Schultz, szef EuroParlamentu, oświadczył, że JE Donald Tusk obiecał Mu, że Polska wejdzie do €urolandu w 2015. JE Jan Vincent (ps.”Jacek Rostowski”) natychmiast to zdementował – i to w sposób nieprawdopodobnie energiczny.

Cóż: p.Schultz znany jest z tego, że kłamie. Pewno robił to i tym razem...

RF wreszcie zmusiła III RP by skorzystała z okazji i zamilczała – co doradzał już jej p.Jakób Chirac. Ale, szczerze pisząc: gdyby przy stole obrad zasiadł szef, to i tak nic by z dyskusji nie zrozumiał.

Ale gdyby III RP reprezentował któryś z młodych ekonomistów – to może szkoda? Bo w Polsce tylko ludzie z tytułem co najwyżej doktora (pomijam nieliczne wyjątki) orientują się w ekonomii. Reszta orientuje się wyłącznie w ekonomii politycznej socjalizmu – a ta nauka nie ma z ekonomią wiele wspólnego.

Generalnie natomiast można zadać sobie pytanie: kto lepiej zna się na gospodarce? Polacy – czy federaści z Brukseli?

Bo jeśli uważamy, że my, Polacy, znamy się lepiej – to po jaką cholerę wchodziliśmy do Wspólnoty, a teraz i do Unii?

A jeśli uważamy, że federaści znają się lepiej – to po co mamy zabierać gdy Starsi i Mądrzejsi się naradzają?

W takiej sytuacji można siedzieć i słuchać – ale po co gębę otwierać?

Z drugiej strony proszę pamiętać, że jeśli federaści ze „starej Unii” mówią o „Europie dwóch prędkości” - to należy pamiętać, że ta druga prędkość jest większa! To my rozwijamy się szybciej!

To może by JE Wacław Klaus, JE Donald Tusk, JE Wiktor Orban i inni zrobili własny „Okrągły Stół” - a przedstawicielom „Starej Europy” pozwolili słuchać – bez prawa zabierania głosu!

 

eMBe/Dziennik JKM