- Polski Ład na pewno nie jest porażką rządu, ale trzeba przyznać, że coś „nie pykło” w komunikacji tych rozwiązań - powiedział europoseł oraz prominentny polityk Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński.

Brudziński stwierdził, że polski rząd powinien kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości, nie zważając na silny sprzeciw Unii Europejskiej i możliwe zaostrzenie sporu o praworządność.

- Cofać trzeba się wtedy, kiedy nie ma się racji, a my mamy rację ws. reformy sprawiedliwości, będziemy to realizować i przedstawiać jako dobre rozwiązanie dla systemu sądownictwa - powiedział na antenie radia RMF FM.

Brudziński zdementował pogłoski o polexicie i zapewnił, że Polska pozostanie w UE. Wyjaśnił także słowa Marka Suskiego o "brukselskim okupancie".

- Czystą demagogią jest mówienie, że Prawo i Sprawiedliwość chce wyprowadzić Polskę z UE; nie jesteśmy pod żadną okupacją, słowa Marka Suskiego były emocjonalne - stwierdził.

- PiS chce Polski w Unii Europejskiej, rzekome konflikty z instytucjami unijnymi, to głównie doniesienia medialne, podsycane przez obóz przeciwny Zjednoczonej Prawicy - dodał.

Brudziński stwierdził także, że jeśli PiS przegraw wybory to nie przez opozycję, ale przez własne błędy i brak pokory.

- Tym co mogłoby nas odsunąć od władzy, to brak pokory, a nie Tusk czy Hołownia - ocenił.

Wyraził także swoją opinię na temat Donalda Tuska.

- Tusk to polityczny wredek, który czerpie satysfakcje z czystej złośliwości, ale postrzegam go też jako polityka skutecznego - wskazał.

jkg/rmf fm