Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka zapewnia, że małe i średnie miasta skorzystają na rządach PiS. Członkini Rady Mediów Narodowych przemawiała na konwencji PiS w Sieradzu w Łódzkiem - jest liderką sieradzkiej listy partii.

Joanna Lichocka zarzucała rządom po 1989 r., że nie dbały o mniejsze ośrodki miejskie.

"Nie dało się stworzyć takiego systemu, żeby te miasta mogły się rozwijać. Żeby Sieradz mógł rozwijać się tak, jak na to zasługuje. Nie dość, że utracił stolice województwa, to potem państwo do takich miast jak Sieradz było odwrócone plecami. My to od 2015 r. zmieniamy" - podkreśliła Joanna Lichocka.

Jak zaznaczyła, Prawo i Sprawiedliwość wprowadza zrównoważony program rozwoju kraju. - I takie miasta jak Sieradz, Pabianice, Zgierz, Łowicz, Kutno będą na tym korzystać. Muszą na tym korzystać - powiedziała.

Posłanka PiS zwróciła się do uczestników konwencji, by porównali obecnie gwarantowane przez państwo warunki z tymi, które były gwarantowane pięć lat temu.

"Porównajcie sobie, jak żyliście w 2015 r., na jakich umowach o pracę pracowaliście, na jakich stawkach godzinowych, jakie mieliście pensje i jak państwo pomagało wam wychowywać dzieci z tym, co dzieje się teraz. Nie musicie zgadzać się we wszystkim z PiS, nie musicie podzielać mojej opinii, nawet nie musicie podzielać opinii Jarosława Kaczyńskiego, ale głosujcie na ten efekt, który się udało zrobić"-apelowała Joanna Lichocka.

yenn/IAR, Polskie Radio