Polce, która mieszkała w Berlinie, a której Jugendamt odebrał trójkę dzieci, udało się je odzyskać. Trudna walka trwała 10 miesięcy, wcześniej Polka prosiła o pomoc resort sprawiedliwości. „Prowadzimy całkiem inną politykę rodzinną niż nasi poprzednicy przez ostatnie osiem lat” - skomentował na antenie TVP Info Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości.

Zarówno dzieci, jak i ich matka przeżyły w Niemczech gehennę, dziś mogą wreszcie spać spokojnie. Po ponad pół roku walki udało się Polce odzyskać jej dzieci, które odebrał jej Jugendamt. Podkreśliła ona, że nie byłoby to możliwe zarówno bez jej uporu, jak i pomocy ze strony polskiego ministerstwa sprawiedliwości. Dodaje, że normalnie takie sprawy ciągną się całymi latami.

Dzieci przeszły gehennę, bo dzisiaj są w strasznym stanie psychicznym”

- mówi matka dzieci, która woli pozostać anonimowa.

Wszystko zaczęło się od pobicia jej przez ojca dzieci na ich oczach. Wezwały one policję, a po kilku dniach w domu pojawili się przedstawiciele Jugendamtu. Po kolejnych kilku dniach dzieci zostały przez niemiecki urząd zabrane ze szkoły i umieszczone w ośrodku opiekuńczym. „Moje dzieci zostały zniszczone” - oceniła kobieta na antenie TVP Info. Dodała, że powrót dzieci do domu to najpiękniejsza chwila w jej życiu.

To było uczucie tak wielkie, że nawet nie potrafiłam płakać, sama jeszcze w to nie mogę uwierzyć”

- podkreślała.

Michał Wójcik ocenił z kolei:

Mam nadzieje, że to jest światełko w tunelu i w takich sprawach będziemy dobrze współpracowali z niemieckim rządem”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl