Ponad 300 zabitych i  3127  rannych. Zniszczony region na wybrzezu Pacyfiku.  Pod gruzami znaleziono ciało zakonnicy. Arcybiskup Portovejo apeluje do księży o udział w zbiorowych pochówkach. Konferencja Episkopatu Ekwadoru prosi o pomoc dla ofiar. 

Cztery zakonnice zostały przygniecione przez gruzy klasztoru Służebnic Matki Boskiej zniszczonego na skutek sobotniego trzęsienia ziemi w położonej nad Pacyfikiem  ekwatoriańskiej   prowincji Manabi. Jedna z nich zmarła, pozostałe przewieziono do szpitala w stołecznym Quito. 

Nie jest znane nazwisko zmarłej tragicznie zakonnicy. Przypuszcza się, że była  narodowości hiszpańskiej. 

Hiszpanką  jest  też  jedna z rannych  sióstr,  którą   zidentifikowano jako  czterdziestoletnią Estelę Morales , urodzoną w Salamance, która od 15 lat przebywa na misji w Ekwatorze. 

Pozostałe  wyciągniete spod gruzów dwie zakonnice, to Irlandka i Ekwatorianka. Ich nazwiska nie zostały podane do wiadomości publicznej. 

Arcybiskup Portovejo , Lorenzo Voltolini,   poinformował  że nie posiada  informacji  o losach dużej liczby duchownych i osób konsekrowanych mieszkających i pracujących w tym dotkniętym tragedią regionie kraju. 

Z niepokojem myśli  się o tym, co mogą kryć gruzy prowadzonej przez zakonnice szkoły katolickiej oraz licznych w tej prowincji ośrodkow wakacyjnych i hoteli. 

Dotarcie ekip ratunkowych i rozpoczęcie na szeroką skalę akcji ratunkowej  rozpoczęło się powolnie , gdyż trzęsienie odczuwalne było na terenie całego kraju, a drogi dojazdowe do zrujnowanej prowincji Manabi , zostały zniszczone. 

Arcybiskup Voltolini zwrócił się  z apelem do księży , aby uczestniczyli w pogrzebach zbiorowych , które  od razu zaczęto organizować , by  zapobiec wystąpieniu epidemii. Są kłopoty ze znalezieniem miejsc na cmentarzach.

Szacuje się, że na skutek sobotniego trzęsienia ziemi ,  straciło życie ponad 300 osób , a 3 tys. 127 jest rannych. Nikt nie wątpi, że w najbliższych godzinach , wraz z rozpoczęciem na większą skalę prac ratunkowych ,   liczba ofiar powiększy się znacznie.

Trzęsienie miało siłę 7,8 stopni w skali Richtera. Nastąpiło w sobotę, 16 kwietnia , o godz. 23.58 czasu lokalnego. Do jego epicentrum doszło w rejonie nadmorskim, na plażach Pacyfiku, 173 km od stolicy kraju, Quito. Najwięcej szkód wyrządziło właśnie na całej długości  wybrzeza Oceanu Spokojnego. Ludzie pozostają bez elektrycznośi ,  dachu nad głową. Miasta takie jak Musine, Pedernales, Portovejo czy Guayaquil legły w gruzach. Dochodzi do kradzieży, gwałtów i wszelkiego rodzaju rozboju. Sytuację pogarsza fakt, że z  jednego z zakłdów karnych , wypuszczono 200 więźniów. Występują też bardzo niesprzyjające warunki pogodowe: podczas nocy na koczujących nas ulicy ludzi padał deszcz.

Do poniedziałkowego popołudnia  zanotowano aż 230 innych, mniejszych wstrząsów, których – jak ostrzegają specjaliści – można  w ciągu najbliższych trzech dni, spodziewać się więcej.

Ekwatoriański prezydent, Rafael Correa, który w momencie  wystąpienia kataklizmu przebywał z oficjalną wizytą w Watykanie, w tę niedzielę powrócił do kraju. Ogłosił on stan wyjątkowy i zapowiedział  natychmiastowe wysłanie do zniszczonego regionu 10 tys. żołnierzy i 4.600 policjantow. Zaapelował też o pomoc międzynarodową. Kraje sąsiednie, takie jak Wenezuela, Salwador  i Kolumbia , już tę pomoc wysłały. Potrzeby są ogromne. W miarę rozwoju akcji ratowniczej, wyciągane są spod gruzów coraz to nowe ciała.  

Rząd Ekwadoru przeznaczył  300 milionów dolarów na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb zniszczonego regionu. Prezydent Correa powiedział też, że liczy na otrzymanie  600 milionów dolarów pożyczki z Banku Światowego, z Międzynarodowego Banku Rozwoju oraz z Banku Rozwoju Ameryki Łacinskiej (CAF). Zaapelował on o przysyłanie pomocy pieniężnej, sprzętu i ekip ratowniczych. Prosił o chwilowe nie przysyłanie żywności.

Konferencja Episkopatu Ekwadoru,  opublikowała komunikat skierowany do wiernych w kraju oraz do międzynarodowej opini publicznej . Zwraca się w nim o pomoc dla ofiar sobotniego trzesienia ziemi . 

Ministerstwo Spraw Zagranicznych stworzyło specjalny system informacji dla Ekwadorczyków mieszkających za granicą, pragnących uzyskać informacje o rodzinach w kraju. Informacji można zasięgnąć na stronie www. consuladovirtual. gob. ec  Uruchomiono też bezpłatne numery telefoniczne.

Specjalnie dla Frondy: JUSTYNA ZUŃ-DALLOUL , korespondencja z Ekwadoru