Przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen zapowiada, że jeśli wygra zbliżające się wybory prezydenckie, zerwie partnerstwo z Niemcami. Jej zdaniem nie przyniosło ono Francji nic pożytecznego, a wręcz przeciwnie, same szkody.

Marine Le Pen opublikowała artykuł na łamach dziennika „L'Opinion” z okazji francuskiego święta upamiętniającego szturm na Bastylię w 1789 roku. Liderka Zjednoczenia Narodowego obiecuje, że jeśli wygra wybory prezydenckie, zdecydowanie inaczej niż jej poprzednik podejdzie do relacji z Niemcami. Jej zdaniem partnerstwo z tym krajem na płaszczyźnie polityki zagranicznej i wojskowości nie przyniosła Francji nic poza „rozczarowaniem, zdradą i poczuciem porzucenia”.

Le Pen dodała, że Niemcy koncentrują się na swojej wiodącej pozycji w Europie Środowej.

- „Francja musi zatem od 2022 roku zwrócić się ku innym horyzontom”

- przekonuje.

Jednocześnie apeluje o bliższą współpracę z Wielką Brytanią.

Wybory prezydenckie we Francji odbędą się 10 kwietnia 2022 roku. Według sondaży Marine Le Pen zmierzy się w drugiej turze z urzędującym prezydentem Emmanuelem Macronem.

kak/dw.com