Już w niedzielę kard. Stefan Wyszyński zostanie ogłoszony błogosławionym. O wielkości Prymasa Tysiąclecia mówił dziś w programie „Sygnały Dnia” w Programie 1 Polskiego Radia kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.

Hierarcha podkreślał, że Polska była dla kard. Wyszyńskiego tak ważna, iż dla jej dobra był gotów siadać do stołu nawet z komunistami.

- „Dla kard. Wyszyńskiego Polska była tak ważna, jako ojczyzna, naród, że dla jej dobra był gotów uczynić bardzo dużo i widział, że to co się da ocalić, powinno się ocalać. Dlatego rozmawiał też z rządem komunistycznym, ale kontra była wtedy gdy powinna”

- przypomniał metropolita warszawski.

Podkreślił, że dziś wciąż musimy uczyć się postawy kard. Wyszyńskiego, również w kwestii dialogu i szukania kompromisu.

- „Bardzo wyraźnie artykułował wszystkie sprawy, to też jest dla nas wzór, gdzie jest potrzebna jasna postawa w sensie aksjologicznym, jest potrzebny dialog i rozmowa, i tam gdzie się da mądry – nie zgniły – kompromis”

- mówił gość Polskiego Radia.

Prymas Tysiąclecia zostanie wyniesiony na ołtarze razem z matką Elżbietą Różą Czacką. Kard. Nycz przypomniał o przyjaźni, jaka łączyła nowych błogosławionych.

- „Bliska była ich duchowość, bliskie prymasowi były Laski jako środowisko, Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi, siostry Służebnice Krzyża. Choć pewnie w wielu ocenach się różnili, byli komplementarni wobec siebie, ze sobą się dogadywali i nawzajem ubogacali. Tym, który ich zetknął ze sobą, i tym, w którym ta duchowość się zbiega, był ks. Korniłowicz”

- wskazał hierarcha.

kak/polskieradio.pl