„Utrata wiary, utrata wiary w rzeczywistą obecność Jezusa w Eucharystii – to powoduje dzisiaj ten ogromny kryzys” - mówił dziś kard. Robert Sarah.

Kardynał był gościem konferencji prasowej, która odbyła dziś dziś w Sekretariacie Episkopatu Polski. Spotkanie związane było z ukazującą się właśnie na polskim rynku książką „Wieczór się zbliża i dzień już się chyli”.

Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w trakcie konferencji prasowej podkreślał:

Trzeba trzymać się mocno doktryny, wielowiekowego nauczania Kościoła, które jest niezmienne. Nie ma zbawienia, ocalenia, jeśli człowiek nie trzyma się mocno Objawienia i doktryny. Kościół nie ma przyszłości, jeśli nie będzie się modlił. Żaden człowiek nie ma przyszłości jeśli się nie modli. Chciałbym wam powtórzyć to samo: trzymajcie się mocno nauczania Kościoła i módlcie się”.

Kard. Sarah wskazywał także:

Jeden episkopat mówi jedno, drugi drugie. Jeden biskup mówi jedno, drugi mówi coś innego, a wierni są zdezorientowani. To prawdziwy kryzys kapłaństwa”.

Dodał, że dziś podważane są nawet kwestie zasadnicze, podnosi się kwestię święceń kobiet, choć rozwiązana została już ona przez Jana Pawła II.

Te dylematy są skandaliczne” - stwierdzi mocno kardynał.

Mówił także:

Nigdy w historii Kościoła nie padały takie oskarżenia względem księży. Oczywiście zawsze istniały problemy i uchybienia, ale dziś są one ogromne. Kryzys w Kościele jest tak ogromny, jakbyśmy już nie wiedzieli czego nauczać. Jakbyśmy nie mieli doktryny, objawienia i depozytu wiary”.

W trakcie rozmowy z dziennikarzami przyznał, że pisanie książki zajęło mu dwa lata. Konsultował się w tym czasie z wieloma biskupami, prezbiterami i świeckimi. „Ta książka opisuje wiele negatywnych zjawisk, ale jednocześnie z nadzieją. To tak jak w Wielki Piątek – Chrystus umarł, wszystko się skończyło i rozpadło. Wydaje mi się, że dziś znajdujemy się w podobnej sytuacji, jak apostołowie w Wielki Piątek. My dzisiaj zdradzamy Jezusa tak jak Judasz. Ale jednocześnie znajdujemy się w czasie uczniów udających się do Emaus – jesteśmy zrozpaczeni, ale w naszej rozpaczy i zamęcie przychodzi do nas Chrystus. I przeprowadza nas przez nie objaśniając swoją historię. To jest lectio divina. A podróż kończy się przy świętym stole, Eucharystii” – wyjaśnił kard. Sarah.

Jak zauważyła s. Stefania G. Korbuszewska CSL, dyrektor Wydawnictwa Sióstr Loretanek, dzięki któremu książka ukazuje się w Polsce:

Ta książka i poprzednie, które ukazały się w naszym wydawnictwie, dają nam szansę, aby ta łódź naszej wiary została uratowana, aby Pan Bóg przeprowadził nas przez te trudne tematy, które znajdujemy w książce i których doświadczamy w życiu”.

dam/Episkopat.pl,KAI