„Zamiast w obliczu wielkich i niekwestionowanych problemów wznieść ręce i serca do Boga, my upieramy się przy szukaniu ludzkich rozwiązań” - mówił watykański hierarcha, kard. Robert Sarah.

Szef watykańskiej kongregacji ds. Kultu Bożego podkreślał mocno:

Najpoważniejszy kryzys, jaki przeżywa nasz świat nie ma charakteru gospodarczego czy politycznego, lecz wynika z zapomnienia o Bogu”.

Zaznaczal także, że odrzucamy dziś Boga na wielu płaszczyznach – politycznej, kulturalnej, gospodarczej, naukowej, a nawet w przypadku techniki. Dodał również: „Tymczasem bez Boga jesteśmy niczym”.

Kardynał Sarah podkreślał też, że sekularyzacja przenika też do Kościoła:

Zamiast otworzyć człowieka na inicjatywę Boga, która jest zaskakująca, niewygodna ale wyzwalająca, nam się wydaje, że współczesnemu człowiekowi łatwiej będzie wierzyć, jeśli zaproponujemy mu wiarę, która opiera się nie tyle na objawieniu Chrystusa i tradycji Kościoła, lecz na jego własnych oczekiwaniach, możliwościach, przywiązaniu do świata, zachciankach czy potrzebach materialnych”.

Mocno zaznaczył także, że dzisiejszy świat potrzebuje ciszy aby odkryć Boga. Dodawał, że to właśnie w Bogu znajdziemy rozwiązanie dla naszych problemów. Mówił także:

Kościołowi, któremu grozi zubożenie, gdy chce być na miarę ludzkich osądów, społecznych i horyzontalnych, pozwolę sobie z wielką pokorą wskazać drogę ciszy, aby każdy wierny, każde zgromadzenie liturgiczne otworzyło się na inicjatywę Boga i przyjęło pełnię łask, która od Niego przychodzi”.

dam/KAI,Fronda.pl