Parlamentarzystki Koalicji Obywatelskiej, Monika Rosa i Aleksandra Gajewska, wystosowały dziś pismo do prezesa GUS, w którym stwierdzają, że niektóre osoby w Polsce mogą czuć się dyskryminowane, ponieważ … w formularzu Narodowego Spisu Powszechnego ma być ponoć - według nich lub ich doradców - za mało rodzajów płci do wyboru.

Od 1 kwietnia jest przeprowadzany w Polsce Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. W formularzu tego spisu posłankom KO zabrakło do wyboru: osób niebinarnych i transseksualnych. Czymś strasznym najwyraźniej jest dla nich wybór spośród dwóch naturalnych płci biologicznych: kobieta i mężczyzna.

- Prosimy o niezwłoczne poprawienie formularza spisowego - apelują Rosa i Gajewska.

Swoją drogą to ciekawe, jaką opcję wybrałaby każda z posłanek, albo może... lepiej nie brnąć w ten temat dalej...

- "Obecny formularz spisowy niestety to uniemożliwia - w pytaniu dotyczącym płci trzeba dokonać wyboru pomiędzy odpowiedzią "kobieta" a "mężczyzna". Wybór jest weryfikowany za pomocą numeru PESEL" - napisały Monika Rosa i Aleksandra Gajewska.

- "W sposób bezpośredni dyskryminuje to osoby niebinarne, które nie mogą podać płci zbliżonej do odczuwanej, a także osoby transpłciowe przed prawnym uzgodnieniem płci" – czytamy także w ich piśmie.

Posłanki powołują się na Konstytucję oraz na to, że nikt według niej nie może być dyskryminowany, ale zapominają przy tym, że w tej samej Konstytucji rodzina jest podstawową komórką społeczną i stanowią ją kobieta i mężczyzna oraz ich dzieci.

Posługują się też terminem „tożsamości płciowej”, najwyraźniej nie rozumiejąc albo udając niewiedzę, że w polskim ustawodawstwie prawnym taki termin nie istnieje.

Warto też dodać, że podczas badań prowadzonych na kulturach pierwotnych była mowa o „rolach społecznych” a nie o „płci kulturowej”. Niestety w nauce trafiają się osoby ze słabą znajomością języków obcych, chcące zabłysnąć i czymś się wybić i promują różne niedorzeczności, które łatwo stają się modne, ale ciężej wytłumaczyć i sprostować, że są efektem pracy zwykłego nieuka albo niechluja naukowego.

- "Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 potrwa do 30 czerwca 2021 roku. Przeprowadza go Główny Urząd Statystyczny. Spis odbywa się raz na 10 lat i dotyczy każdej osoby mieszkającej stale, bądź czasowo, na terenie Polski. Jest obowiązkowy" – czytamy na stronie portalu niezalezna.pl

 

mp/pap/niezalezna.pl