Rafał Trzaskowski do dzisiaj rano nie słyszał o profanacji figury Chrystusa Króla w Warszawie, Budki ta profanacja nie uraża, a Diduszko idzie nawet dalej.
Czy jest jakaś granica absurdu, której tzw. opozycja totalna, jej politycy i celebryci nie są w stanie przekroczyć?
Na swoim profilu na Twitterze Agata Diduszko napisała:
- Tęczowa flaga nie profanuje Jezusa. Nie był homofobem, ksenofobem, nacjonalistą - stał po stronie uciśnionych i prześladowanych. Gdyby żył teraz, szedłby w marszu równości - i tak jak 2000 lat temu nie byłoby mu po drodze z hierarchami kościoła.
Pani Agato, Chrystusowi w tej tęczowej fladze zdecydowanie przeszkadzałby brak białego koloru, który symbolizuje czystość.
Ale skąd Pani może to wiedzieć?
Tęczowa flaga nie profanuje Jezusa. Nie był homofobem, ksenofobem, nacjonalistą - stał po stronie uciśnionych i prześladowanych. Gdyby żył teraz, szedłby w marszu równości - i tak jak 2000 lat temu nie byłoby mu po drodze z hierarchami kościoła. pic.twitter.com/7vWgTO9FDH
— Agata Diduszko (@agatadiduszko) July 30, 2020
mp/twitter/fronda.pl