"Człowieku gdyby były oryginały to po co by podrabiano" - dowodził były prezydent. "Wystarczyłby obecny komentarz . do starych dziejów . Więc nie podrabiali a tworzyli od początku do końca" - przekonywał Wałęsa.

Przypomnijmy: Kornek Morawiecki w programie "Dziś wieczorem" powiedział: – Mnie martwi, że ani Antoni Macierewicz, ani premier Olszewski publicznie tego nie powiedzieli z trybuny sejmowej narodowi – mówił o sprawie przeszłości Lecha Wałęsy i jego związków ze Służbą Bezpieczeństwa. Dodał, że on sam wydawał wówczas ulotkę o rządzących Polską agentach. Nieujawnienie akt na początku lat 90. nazwał "ogromnym zaniedbaniem" – Nie rozumiem, dlaczego tak się stało – stwierdził. – Może to była próba skłonienia pana Lecha (Wałęsy – red. ), żeby się przyznał – zastanawiał się.

Pytany o to, kogo wini za zaniedbania w wyjaśnianiu kwestii współpracy Wałęsy z SB, Kornel Morawiecki odpowiedział: „winię wszystkich nas, ludzi „Solidarności”, ale głównie otoczenie pana Lecha Wałęsy”. – Wcześniej, kiedy część polskich elit szykowała Wałęsę na przywódcę, na prezydenta – że nam nie powiedziała, że nam publicznie tego nie ogłosiła – na ulotkach, w mediach – mówił.

kol/wprost.pl