Jarosław Gowin dopiero co odszedł ze Zjednoczonej Prawicy, a już chce odsuwać PiS od władzy. Przekonując na antenie RMF FM, że wprowadzając rozwiązania przewidziane w Polskim Ładzie PiS stanie się partią socjalistyczną, lider Porozumienia stwierdził, że ma nadzieję, iż „w najbliższych wyborach odsunięci od władzy zostaną ci, którzy wyznają socjalistyczno-populistyczne poglądy”.

Wczoraj premier Mateusz Morawiecki zdecydował o odwołaniu Jarosława Gowina z funkcji premiera i szefa resortu rozwoju, pracy i technologii. W odpowiedzi na tę decyzję Porozumienie zdecydowało dziś o opuszczeniu Zjednoczonej Prawicy, a Jarosław Gowin oficjalnie został politykiem opozycji. Udzielił już też wywiadu, w którym wyrażał nadzieje na odsunięcie Prawa i Sprawiedliwości od władzy.

Na antenie RMF FM lider Porozumienia mówił o nowelizacji ustawy medialnej, którą zajął się dziś Sejm. Stwierdził, że głosowanie nad ustawą będzie próbą charakteru dla polityków. Przekonując o fatalnych konsekwencjach wprowadzenia proponowanych przepisów dla relacji polsko-amerykańskich zaznaczył też, że spodziewa się sankcji personalnych dla polityków odpowiedzialnych za przygotowanie i przeprowadzenie tej ustawy.

Odnosząc się do Polskiego Ładu Gowin przekonywał, że wprowadzając przewidziane w nim rozwiązania PiS stanie się partią socjalistyczną.

- „Wierzę, że w najbliższych wyborach odsunięci od władzy zostaną ci, którzy wyznają socjalistyczno-populistyczne poglądy”

- podkreślił.

Jednocześnie zapowiedział jednak, że Porozumienie nie stanie się totalną opozycją. Mówił też o planach stworzenia silnej listy umiarkowanej centroprawicy.

kak/RMF FM, PAP