- „Jarosław Kaczyński zrobił to, na co wielu czekało. Uciszył polityczną burzę, zasypał podziały, które mogły przerodzić się w głęboki rozłam, na nowo wyznaczył priorytety i zapowiedział mocne zwarcie szyków” – pisze red. nacz. portalu wPolityce.pl Marzena Nykiel.

Po wczorajszych zebraniach zarządów Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski wieczorem doszło do kolejnego spotkania Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Politycy mieli ustalić warunki, na jakich Solidarna Polska pozostanie w Zjednoczonej Prawicy i tym samym oddalić groźbę jej rozpadu, rządów mniejszościowych i przyspieszonych wyborów. Jak zapowiadają politycy partii rządzącej, jednym z rezultatów rozmowy będzie wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego, który jako wicepremier obejmie piecze nad trzema ministerstwami: sprawiedliwości, obrony narodowej oraz spraw wewnętrznych i administracji.

Doniesienia medialne o porozumieniu Prawa i Sprawiedliwości z Solidarną Polską uspokoiły elektorat Zjednoczonej Prawicy, tak zaniepokojony wydarzeniami ostatniego tygodnia, kiedy mówiło się już o definitywnym końcu koalicji rządzącej.

Jak przekonuje na łamach portalu wPolityce.pl Marzena Nykiel, próby sił w Zjednoczonej Prawicy przecięła decyzja Jarosława Kaczyńskiego, który zdecydował się zostać wicepremierem i w ten sposób scalić rząd Mateusza Morawickiego. Tylko jedność i silne przywództwo, jak zauważa publicystka, może dać szansę obozowi władzy na głębokie reformy i rzeczywiste uzdrowienie państwa.

- „To kluczowy moment w wielkiej bitwie o cywilizacyjny kształt Polski. Oby zapowiadana na jesień rekonstrukcja rządu potwierdziła, że idziemy w dobrym kierunku” – ocenia dziennikarka.

kak/wPolityce.pl