Angela Merkel w rozmowie z niemieckim "Bildem" komentowała coraz bardziej dramatyczną sytuację, jaka ma miejsce na granicy grecko-macedońskiej: "Grecja jest członkiem UE. Grecki rząd jest wspierany przez partnerów europejskich oraz przez UNHCR, aby zapewnić uchodźcom bezpieczne i godne warunki życia. I dodała, że to odróżnia sytuację w Grecji od tej, która miała miejsce latem 2015 na Węgrzech, gdzie - zdaniem Merkel - migranci koczowali w fatalnych warunkach na dworcu w Budapeszcie. – Z pewnością wielu uchodźców jest rozczarowanych, ponieważ nie mogą udać się tam, dokąd by chcieli, ale jesteśmy w Europie zgodni co do tego, że nie istnieje prawo do azylu w wybranym kraju – wyjaśniła szefowa niemieckiego rządu. – Decydujące jest to, że życie i zdrowie osób przebywających w Grecji nie jest zagrożone, a władze greckie chcą im wspólnie z europejskimi partnerami pomóc .

Choć mocno podkreśliła szefowa rządu w Niemczech, by jej słów nie traktować jako wycofanie się jej z dotychczasowej polityki wobec imigrantów. Odpowiedzialnością za sytuację na granicy grecko-macedońskiej obarczyła Austrię i kraje bałkańskie, które „podjęły jednostronne decyzje dotyczące ich granic” kosztem Grecji. Merkel zaznaczyła, że jej celem jest uszczelnienie granicy grecko-tureckiej będącej zewnętrzną granicą UE. W połączeniu z walką z przyczynami migracji ta polityka doprowadzi, zdaniem kanclerz, do ograniczenia liczby migrantów we wszystkich, a nie tylko w wybranych krajach Unii.

Pytana o oczekiwania związane z poniedziałkowym szczytem UE-Turcja, Merkel powiedziała, że należy „krok po kroku” realizować ustalenia z ostatniego spotkania 28 państw Wspólnoty w lutym. Jej zdaniem w centrum agendy w poniedziałek znajdzie się pytanie, na jakie konkretne projekty mają być przeznaczone 3 mld euro obiecane Turcji, ochrona granicy zewnętrznej UE oraz pomoc dla Grecji. 

Merkel powiedziała, że nie jest zawiedziona sprzeciwem innych krajów, przede wszystkim Francji i Polski, wobec propozycji ustalenia kontyngentów uchodźców przyjmowanych przez wszystkie kraje UE. – Nie kieruje się tym (rozczarowaniem), lecz raczej myślą, że Europa dotychczas zawsze radziła sobie z wielkimi wyzwaniami, choć czasami trwało to długo – podkreśliła. – Zabiegam z całych sił, powołując się na przekonujące argumenty, o to, by i tym razem się to udało – dodała szefowa niemieckiego rządu. We fragmencie wywiadu przekazanym przez redakcję „Bilda” agencjom w sobotę Merkel wezwała Grecję do szybkiego zrealizowania obietnicy zapewnienia schronienia 50 tysiącom uchodźców.

kol/IAR