- Czasem złowrogi podmuch niespodziewanie i dosłownie zwala nas z nóg i w kilka sekund demoluje nam życie. Coś takiego przytrafiło mi się we wtorek pod Olsztynem” – napisał Tomasz Lis w w wiadomości sms do redaktora wicenaczelnego „Newsweeka”

 

We wtorek Tomasz Lis trafił w stanie krytycznym do szpitala w Olsztynie. Do Olsztyna pojechał, by przeprowadzić wywiad z sędzią Pawłem Juszczyszynem.

„W takich sytuacjach najważniejsze jest to, jak na nie reagujemy. Przede mną długa i żmudna rehabilitacja. Jestem totalnie zdeterminowany, by zrobić absolutnie wszystko co trzeba ,by wrócić do zdrowia, pełni sił, pełnej sprawności i do was, tak szybko jak się da” – napisał dziennikarz do swojego redakcyjnego kolegi

 

 

tg/se.pl