"Polska i Estonia mają podobne spojrzenie na kwestie dotyczące m.in. bezpieczeństwa militarnego i energetycznego" - powiedział Prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z Prezydentem Estonii, Kerstim Kaljulaidem.

Głowy obu państw zgodnie przyznały, że Polskę i Estonię łączy bardzo wiele wspólnych interesów. To przede wszystkim współpraca w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego motywowana zagrożeniem ze strony rosyjskiego imperializmu. Do tego dochodzi konieczny rozwój infrastruktury energetycznej - znowu w obliczu monopolizowania europejskiego rynku gazu przez Moskwę.

Po spotkaniu z estońskim prezydentem Andrzej Duda zaznaczył, że rozmowa była dobra i owocna. "To była rzeczowa rozmowa, dobrze rokująca na przyszłość" - powiedział Prezydent Duda.

"Rozmawialiśmy dzisiaj o kwestiach energetyki, energii elektrycznej, połączeniu państw bałtyckich z Unią Europejską, jeżeli chodzi o energie elektryczną, a także o niezależności energetycznej i dywersyfikacji dostaw gazu. To tematy, które są podstawowe dla energetyki naszego kraju" - stwierdził.

"Oczywiście rozmawialiśmy także o implementacji decyzji szczytu NATO w Warszawie, czyli o zwiększeniu obecności wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego w naszej części Europy: w Estonii, na Łotwie, na Litwie i w Polsce. Jeżeli chodzi o implementacje szczytu NATO – to są dla nas główne elementy" - dodał Prezydent Duda.

Od przyszłego roku Estonia, tak jak Litwa i Łotwa, będzie związana z Polską jeszcze silniej w ramach NATO. Na terenie naszych państw będą bowiem stacjonować natowskie bataliony. To wypracowana na warszawskim szczycie NATO odpowiedź na rosyjskie zagrożenie po wybuchu wojny ukraińskiej.

ol/RadioMaryja.pl, Fronda.pl