Wiceszef MSZ, Konrad Szymański zgrabnie podsumował haniebny wpis przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska na Twitterze. 

"Czasami puszczają nerwy szefowi RE Donaldowi Tuskowi i wychodzi on ze swojej roli, by wdawać się w nieuzasadnione i niesprawiedliwe zaczepki. No niezgodne z rolą, którą pełni"-skomentował Szymański w rozmowie z radiową Trójką. 

 "Kibole, antysemici, homofobia - nic nowego. Tragedią jest władza, która jest ich patronem. Wszyscy przyzwoici Polacy, niezależnie od poglądów, muszą powiedzieć: dość przemocy!"-napisał na Twitterze Donald Tusk, odnosząc się do wydarzeń na sobotnim marszu równości w Białymstoku, gdzie grupa kiboli zaatakowała uczestników. 

"Trzeba odnotować, że jest to całkowicie niezgodne z rolą, którą pięć lat temu na siebie przyjął. To jest absolutnie bezprecedensowe. Nie słyszałem, żeby tego typu zaczepki były stosowane wobec jakiekolwiek innego rządu, niż rządu polskiego. Ja rozumiem frustrację związaną z tym, że w Polsce od długiego czasu nie rządzą partyjni koledzy przewodniczącego Tuska, ale jeżeli ktoś się decyduje na rolę międzynarodową, to powinien się powstrzymać od takich komentarzy"-ocenił w radiowej Trójce Konrad Szymański. 

"Mam nadzieję, że wszyscy, którzy w tym procesie uczestniczą, obserwują ten proces, zauważyli, że czasami niestety nerwy puszczają i przewodniczący wychodzi ze swojej roli, by wdawać się w tego typu zaczepki nieuzasadnione, niesprawiedliwe, które mogą budzić faktycznie później niesprawiedliwe sądy innych osób"-stwierdził sekretarz stanu w MSZ. Zdaniem wiceministra, "wysoko postawieni polscy politycy" powinni umieć wznieść się ponad tego typu plemienne emocje".

yenn/PAP, Fronda.pl