- Po pewnym czasie, kiedy już wzrastasz w latach i doświadczeniu życiowym, widzisz, że to nie jest takie oczywiste - poprawić się. Że to nie wcale nie jest takie proste postanowić poprawę i czujesz się trochę jak oszust w konfesjonale, bo mówisz "postanawiam poprawę, proszę cię, ojcze, o pokutę i rozgrzeszenie", ale czujesz, że obiecujesz coś, czego nie spełnisz - mówi o. Szymon  Janowski  OFMCap

bz/Salve NET