Pamiętaj, o najłaskawsza Dziewico, Maryjo z Guadalupe, że w swoich niebiańskich objawieniach na górze Tepeyac, uczyniłaś obietnicę okazania Swego współczucia i litości każdemu, kto Cię kocha i ufa Tobie, szukającym Twojej pomocy i wzywającym Ciebie w swoich potrzebach i nieszczęściach.

Uczyniłaś obietnicę wysłuchania naszych próśb, by otrzeć nasze łzy i dać nam pocieszenie, i ulgę. Nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek uciekający się pod Twoją obronę, błagał Twojej pomocy lub szukał Twojego wstawiennictwa, także w zwyczajnych sprawach lub osobistych niepokojach, został opuszczony bez pomocy.

Ożywieni tym przekonaniem wznosimy nasze serca do Ciebie, Maryjo, zawsze Dziewico, Matko Prawdziwego Boga! Zmartwieni ciężarem naszych grzechów przybywamy, by upaść na ziemię przed Twą dostojną Obecnością pewni, że spełnisz wobec nas swe miłosierne obietnice. Jesteśmy pełni nadziei, że, stojąc w Twym cieniu dającym ochronę, nie dosięgnie nas niepokój, ani nie dosięgnie nas nieszczęście, ani choroba, ani inny smutek.

Zechciałaś pozostać między nami poprzez swój godny podziwu Wizerunek, przedstawiający Ciebie, naszą Matkę, nasze zdrowie i nasze życie. Stojąc w zasięgu Twojego matczynego spojrzenia i uciekając się do Ciebie ze wszystkimi naszymi potrzebami, nie potrzebujemy niczego więcej. O, Święta Matko Boża, nie gardź naszymi prośbami, ale w swoim miłosierdziu wysłuchaj i odpowiedz nam…….

Tutaj wspominamy naszą prośbę i odmawiamy 5. razy „Zdrowaś Maryjo” by uczcić cztery objawienia Juanowi Diego i jedno Juanowi Bernardino.


Za: www.bog-w-moim-balaganie.blog.onet.pl