Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak odniósł się w mediach społecznościowych do szokującego nagrania z udziałem m.in. dwóch generałów w stanie spoczynku, w którym w stosunku do żołnierzy strzegących polskiej granicy pojawiła się groźba więzienia. Minister Błaszczak zapewnia: „Państwo Polskie stoi za wami murem i jest wam wdzięczne”.

Wczoraj w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z apelem skierowanym do żołnierzy strzegących granicy z Białorusią. Wystąpiła na nim aktorka Maja Ostaszewska, europosłanka Janina Ochojska i generałowie w stanie spoczynku: Mirosław Różański i Waldemar Skrzypczak.

Były Dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak wskazuje, że za wschodnią granicą „dzieją się rzeczy złe, (...) które godzą w godność ludzką i często w honor żołnierski”. Były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Mirosław Różański mówi: „Żołnierzu, kiedy wypowiadałeś słowa roty przysięgi wojskowej, przysięgałeś Rzeczypospolitej bronić jej niepodległości i granic, ale również przysięgałeś strzec konstytucji”.

Co najbardziej bulwersujące, w nagraniu przytoczono art. 162 Kodeksu karnego sugerując, że żołnierzom grozi kara trzech lat więzienia za strzeżenie polskiej granicy.

Do publikacji odniósł się szef MON Mariusz Błaszczak.

- „Kolejny absurd. Byli generałowie grożą żołnierzom, którzy bronią naszej granicy. Naśladują Frasyniuka, który zaatakował Wojsko Polskie”

- napisał minister.

- „Zwracam się do wszystkich żołnierzy- Państwo Polskie stoi za Wami murem i jest Wam wdzięczne. Nie dajmy się zastraszyć tym, którzy szkodzą Polsce!”

- dodał.

kak/PAP, niezależna.pl, Twitter