Jak podaje Pressserwis, koszty produkcji były wyższe niż przychody z reklam. Telewizja Polska zamierza "wyjść na zero" nadając powtórki z show: "Wynik finansowy programu był niesatysfakcjonujący, ale myślę, że po powtórkach nie będziemy musieli do niego dopłacać" – powiedział  „Presserwisowi” prezes TVP Juliusz Braun. 

 

Czy wobec tego TVP zdecyduje się na produkcję kolejnej edycji "The Voice of Poland"? Na pewno już bez naszego powiatowego księcia ciemności, to już zapowiedział prezes Braun przed dwoma miesiącami. A tyle było gęgania, żeby nie robić reklamy Nergalowi pisząc o nim krytycznie. Pamiętacie Państwo? Okazało się, że warto sprzeciwiać się bezczelnej hucpie i demoralizacji. Darski sam mówił, że na "nagonce" organizowanej przez katolików zarobi krocie. A jednak ludzie zbuntowali się i przestali go oglądać. Stało się tak także dlatego, że marne były występy "króla death metalu" - w przeciwieństwie do niego Wojewódzki przynajmniej potrafi być zabawny.

 

Nergal miał być nowym odkryciem polskiego show biznesu. Tymczasem okazało się, że to obciachowiec, który robi dziadów z poczciwych producentów.

 

PSaw/press.pl