Od wczoraj papież przebywa Paragwaju. W drodze z Boliwii samolot przekroczył przestrzeń powietrzną Argentyny, więc przez moment w ten sposób Ojciec Święty przebywał w swojej ojczyźnie. Przy tej okazji wysłał okolicznościowy telegram do prezydent Argentyny Cristiny Fernández de Kirchner z pozdrowieniami dla swoich rodaków. Napisał, że modli się, by Pan pomógł jego narodowi postępować w zgodzie z wartościami ludzkimi i duchowymi, a także angażować się na rzecz sprawiedliwości i pokoju.

Podczas powitania na lotnisku w Asunción wyświetlono na telebimie krótki film wspominający wizytę w tym kraju Jana Pawła II 27 lat temu. Nagraniu towarzyszyła muzyka z filmu „Misja”.

Pierwszym punktem wizyty było spotkanie z prezydentem Paragwaj Horacio Manuelem Cartesem. Rozmowa w cztery oczy trwała 40 min. Następnie podczas spotkania z paragwajskimi oficjelami papież wspomniał o roli kobiet z tego kraju.

- Tutaj – w ogrodzie tego pałacu, który był świadkiem historii paragwajskiej od czasu, gdy było tu tylko wybrzeże rzeki i korzystali z niego Indianie Guaraní, aż do najnowszych wydarzeń współczesnych – chcę złożyć hołd tym tysiącom zwykłych Paragwajczyków, których imiona nie pojawią się w książkach do historii, ale którzy byli i pozostaną prawdziwymi bohaterami swego narodu – mówił Franciszek. - I chcę uznać ze wzruszeniem i podziwem wyzwolicielską rolę kobiety paragwajskiej w tych tak dramatycznych okresach dziejów, w sposób szczególny tej niesprawiedliwej wojny, która prawie zniszczyła braterstwo naszych narodów. Barki ich matek, żon i wdów nosiły największe ciężary, umiały prowadzić naprzód swe rodziny i swój kraj, wlewając w nowe pokolenia nadzieję na lepsze jutro. Niech Bóg błogosławi kobietę paragwajską, najchwalebniejszą w Ameryce.

W związku z tym, że Paragwaj doświadczył brutalnych wojen, Ojciec Święty wskazał na wagę pokoju.

- Naród, który zapomina o swej przeszłości, swej historii i swych korzeniach, nie ma przyszłości. Pamięć osadzona mocno na sprawiedliwości, daleka od uczuć zemsty i nienawiści, przemienia przeszłość w źródło natchnienia do budowania przyszłości współżycia i harmonii, czyniąc z nas ludzi świadomych tragedii i bezsensu wojny. Nigdy więcej bratobójczej wojny! Budujmy zawsze pokój! Również pokój z dnia na dzień, pokój życia codziennego, w którym wszyscy uczestniczymy, unikając aroganckich gestów, słów, które ranią, działań w poczuciu wyższości oraz wspierając w zamian zrozumienie, dialog i współpracę – powiedział papież. Jak dodał, jedność jest zawsze ważniejsza niż konflikt”.

- Ciekawym zadaniem jest przefiltrowanie przez miłość do ojczyzny i miłość do narodu, całej perspektywy, która rodzi przekonania jakiejś opcji partyjnej czy ideologicznej. I ta sama miłość winna być bodźcem do zwiększania każdego dnia przejrzystości zarządzania i do podejmowania z wielkim zapałem walki z korupcją. Wiem, że istnieje silna wolna by rozprawić się dziś z korupcją – stwierdził ponadto.

Franciszek wspomniał także o działaniach na rzecz najbardziej potrzebujących.

- W woli służenia i pracy dla dobra wspólnego ubodzy i potrzebujący winni zajmować pierwszoplanowe miejsce. Podejmowane są liczne wysiłki, aby Paragwaj nadal kroczył naprzód drogą wzrostu gospodarczego. Poczyniono ważne kroki w dziedzinie oświaty i służby zdrowia. Niech nie ustają te wysiłki wszystkich podmiotów życia społecznego, aby nie było już dzieci nie mających dostępu do oświaty, rodzin bezdomnych, robotników bez godnej pracy, rolników bez ziemi do uprawy i wielu osób zmuszonych do emigracji w niepewną przyszłość; aby nie było już nigdy ofiar przemocy, korupcji lub handlu narkotykami. Rozwój gospodarczy, który nie liczy się z najsłabszymi i tymi, którym się nie poszczęściło, nie jest prawdziwym rozwojem. Miarą wzorca ekonomicznego winna być integralna godność osoby, zwłaszcza osoby najsłabszej i bezbronnej – powiedział Ojciec Święty.

Zapewnił też prezydenta i władze państwowe o zaangażowaniu i współpracy Kościoła „we wspólnym dążeniu do tworzenia społeczeństwa sprawiedliwego i włączającego, w którym można współżyć w pokoju i zgodzie”. Wyraził także radość, że znalazł się na ziemi poświęconej Matce Bożej z Caacupé. Dodał także, że wspólnota Paragwajczyków w Buenos Aires, gdzie poprzednio posługiwał, ma parafię, której właśnie Ona jest patronką.

Finałem spotkania była prezentacja spektaklu muzycznego „Głos Boga w dżungli Paragwaju” poświęconego tzw. jezuickim redukcjom. W XVIII w. w takich osiedlach mieszkało w szczytowym okresie ok. 150 tys. Indian. Redukcje zostały jednak zniszczone z powodu dążenia krajów kolonialnych do opanowania terenów, nad którymi nie miały kontroli oraz ze względu na oświeceniową walkę z religią. Kilka lat później Towarzystwo Jezusowe zostało skasowane przez Papieża Klemensa XIV.

KJ/Radiovaticana.va