Minister Zdrowia gościł dziś u Roberta Mazurka w RMF FM, gdzie komentował skandal, jaki wybuchł po ujawnieniu informacji o szczepieniu w WUM bez kolejki kilkunastu celebrytów. Adam Niedzielski był pytany m.in. o upublicznienie nazwisk wszystkich zaszczepionych znanych osób spoza grupy priorytetowej, do czego jednak, jak stwierdził, nie ma przesłanek.
Robert Mazurek pytał szefa resortu zdrowia czy, po przeprowadzonej przez NFZ kontroli w WUM, do publicznej wiadomości zostaną podane nazwiska wszystkich znanych osób, które przyjęły szczepionkę przeciwko COVID-19 poza kolejnością.
- „Znam te nazwiska, które się ujawniły publicznie. Jeżeli nawet dotrzemy w ramach kontroli do tej listy, to nie ma raczej przesłanek, żeby została opublikowana” – stwierdził Niedzielski.
Podkreślił, że informacja o szczepieniu jest informacją medyczną, dlatego nie można jej upubliczniać. Kolejny raz wyraził przy tym oburzenie, że doszło do takiej sytuacji, zapewniając o dokładnym zbadaniu sprawy.
Adam Niedzielski był pytany również o wyczekiwany powrót dzieci do szkół. Przed świętami pojawiały się informacje, że zdalne nauczanie skończy się 18 stycznia.
- „Nie mam prostej odpowiedzi. Z dużym wyprzedzeniem ta decyzja nie zostanie podjęta. (…) Myślę, że niestety dopiero za tydzień. Musimy popatrzeć, jaki jest efekt świąt i sylwestra” – wyjaśniał.
Zaznaczył, że dzieci wrócą do szkół 18 stycznia, jeśli do tego czasu liczba nowych zakażeń utrzyma się na poziomie 10 tys.
W kwestii przywilejów dla osób zaszczepionych minister wskazał, aby nie nadinterpretowywać jego słów. Podkreślił, że na razie rozważane jest jedynie zwolnienie osób zaszczepionych z pewnych obostrzeń.
kak/rmf24.pl