Według ustaleń Wirtualnej Polski, premier Mateusz Morawiecki domaga się wyjaśnień od szefa MSWiA ws. wczorajszych działań policji na Marszu Niepodległości. Portal podaje, że możliwe są dymisje w Komendzie Głównej i samym ministerstwie.

Wbrew decyzji organizatorów, we wczorajszym Marszu Niepodległości udział brali również osoby przemieszczające się pieszo. Dochodziło do zamieszek i starć z policją. Pojawiają się głosy, że funkcjonariusze działali niewspółmiernie do sytuacji. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zarzuca policji nadużywanie siły, prowokowanie uczestników i utrudnianie rajdu. W wyniku policyjnych działań poszkodowani zostali również dziennikarze. Ciężko ranny został 74 letni fotoreporter „Tygodnika Solidarności”, który z bliskiej odległości został postrzelony w twarz z broni gładkolufowej. Policja nie udzieliła mu pomocy, a do karetki zaprowadziła go przypadkowo spotkana kobieta.

Według ustaleń Wirtualnej Polski zwołano pilne posiedzenie prezydium Komitetu Politycznego PiS. Portal informuje, że możliwe są dymisje w Komendzie Głównej i MSWiA. Brana pod uwagę ma być dymisja Komendanta Głównego Policji, a nawet ministra spraw wewnętrznych.

- „Czy tak to powinno wyglądać? Nie, nie powinno. I nie dziwię się tym, którzy twierdzą, że służby państwowe nie zapanowały nad sytuacją. Nie wiem, czy tak jest, nie stwierdzę tego jednoznacznie. Ale takie jest wrażenie” – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską polityk partii rządzącej.

Wyjaśnień ws. wczorajszych zajść żąda premier Mateusz Morawiecki.

kak/wp.pl, DoRzeczy.pl