- Miałem kontuzję kolana. Powiedziałem: Boże, dałeś mi taniec, dałeś mi talent, a teraz mi zabrałeś?! Miałem pretensje i zacząłem myśleć... co ja z tym tak właściwie robiłem? Melanż, różne bzdurne rzeczy...Używałem tańca w różny sposób - po to, żeby się pokazać. Po tej kontuzji powiedziałem sobie: To  Bóg decyduje! Od dzisiaj reprezentuję Ciebie!  - mówi Mateusz, mistrz tańca breakdance.

<<< GALERIA FRONDY MA DLA CIEBIE PREZENT! ZRÓB ZAKUPY ZA MIN. 100 ZŁ A DOSTANIESZ KSIĄŻKĘ GRATIS!!! >>>